Projekt “Wielowarstwowa mapa GIS” realizowany jest dzięki współpracy trzech kół Akademii Górniczo-Hutniczej: Koła Naukowego Geofizyków AGH GEOFON, Koła Naukowego KIWON i naszego Koła Naukowego Geodetów Dahlta. Ma on na celu stworzenie systemu informacji geograficznej dla obszaru sąsiadującego z byłym kamieniołomem i Laboratorium Edukacyjno-Badawczym Odnawialnych Źródeł i Poszanowania Energii AGH w Miękini. Głównym założeniem projektu jest przedstawienie danych geologicznych i geofizycznych na temat intruzji magmowej, której obecność w tej okolicy przewidujemy, oraz wykonanie jej wizualizacji w programach GIS.
Zadaniem geologów jest analiza wyników powierzchniowych badań geochemicznych, a także pomiary pH i Eh gleby. Geofizycy przeprowadzą badania magnetyczne i badania konduktometrem. Nasza część prac obejmuje opracowanie Numerycznego Modelu Pokrycia Terenu oraz ortofotomapy na podstawie zdjęć lotniczych, a dodatkowo również przygotowanie siatki pomiarowej jako poligonu badawczego dla geologów i geofizyków.
Skład reprezentujący nasze Koło to: Arkadiusz Sukta w roli głównego koordynatora, Paulina Karaś, Karolina Mamczarz, Damian Biel, Justyna Ruchała, Iga Gadubała, Anna Kuryłowicz, Marzena Koziak i Ewa Trzebuniak. Opiekunem naszej części pomiarów jest dr inż. Paweł Ćwiąkała, dzięki któremu mamy możliwość zrealizować nalot fotogrametryczny i pozyskać dane do ortofotomapy. Wykorzystany został do tego system fotogrametryczny UAV FT-06 JANUSZ.
Pomiary poprzedziły dwa wyjazdy wywiadowcze do Miękini oraz warsztaty obsługi odbiorników GPS firmy JAVAD. Po zaprojektowaniu siatki 10×10 m na terenie objętym badaniami, pozostało nam wybrać termin pomiarów. Jak się okazało, najbardziej odpowiedni na ten cel był wtorek 7 kwietnia 2015 r., który, jako że następował po Wielkim Poniedziałku, to wszyscy mieliśmy wolny i z przyjemnością przeznaczyliśmy go na przeprowadzenie pomiarów.
Część grupy spotkała się o świcie, by pojechać do Miękini i przygotować teren pod nalot fotogrametryczny UAV, czyli oznaczyć fotopunkty. Pozostali dojechali trochę później razem ze sprzętem pomiarowym. Chociaż wiatr był trochę kapryśny, to jednak dr inż. Pawłowi Ćwiąkale bezproblemowo udało się przeprowadzić nalot. Dzięki temu my mogliśmy przyjrzeć się, jak wygląda profesjonalny pomiar fotogrametryczny oraz nauczyć się sprawdzać parametry nalotu, np. monitorować siłę i zmienność wiatru. Pod koniec nalotu rozpoczęliśmy już pomiar fotopunktów, a następnie tyczenie siatki. Obie czynności przy wykorzystaniu metody RTK-GPS.
Następnego dnia przyjechaliśmy raz jeszcze, by dokończyć prace tyczeniowe. Uporaliśmy się z tym sprawnie i mogliśmy wczesnym popołudniem wrócić do Krakowa, pozostawiając teren badawczy skąpany w czerwonych, niebieskich i różowych plamkach farby geodezyjnej.
Oprócz tego, że dopisywał nam znakomity humor, cieszyć może fakt, że nieprzewidywalna w ostatnich dniach pogoda tym razem nas oszczędziła. Nie padało, a nawet słońce przebijało się przez chmury. Świadczy to o tym, że mieliśmy naprawdę dużo szczęścia. Dlatego też z szerokimi uśmiechami buszowaliśmy w krzakach i po zabłoconych trasach quadów.
Geodezyjna część pomiarów zakończyła się sukcesem. Kolejnym wyzwaniem będzie opracowanie wyników, którym będziemy się zajmować w najbliższym czasie. O efektach już wkrótce 🙂 .