W przedostatni weekend listopada tj. 22-24.11.2013r odbył się wyjątkowy, bo już 10-ty, OGÓLNOPOLSKI RAJD STUDENTÓW GEODEZJI, tradycyjnie organizowany przez członków Koła Naukowego Geodetów UR przy pomocy Koła Naukowego Geodetów Dahlta AGH. Celem tegorocznej wyprawy był, po raz kolejny, najwyższy szczyt Gorców, Turbacz. W jubileuszowej edycji wzięli udział nie tylko studenci kół – organizatorów, lecz również studenci Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie oraz Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie.
Wyprawę rozpoczęliśmy już w piątkowe przedpołudnie, zbierając się przy instrumentarium naszego wydziału w celu skompletowania sprzętu geodezyjnego, by następnie dołączyć do pozostałych uczestników i wspólnie wyruszyć w stronę historycznej stolicy Podhala. Podróż przebiegała szybko, sprawnie i przyjemnie, więc około godziny 14.30 dotarliśmy do punktu początkowego pieszej wędrówki, czyli parkingu w Nowym Targu. Ostatnie kilometry trasy (której nieustannym towarzyszem okazało się błoto) pokonywaliśmy w ciemnościach, co jednak nie przeszkodziło nam, po 2,5-godzinnym marszu, znaleźć się na wysokości 1283 m n.p.m., w schronisku PTTK na Turbaczu. Ten wieczór zakończyliśmy integrując się i śpiewając piosnki geodezyjne i biesiadne, przy akompaniamencie gitary i przyjemnym blasku kominkowego ognia.
Kluczowym dniem wyjazdu była sobota. Część osób z samego rana wyruszyła na szlaki, aby zdążyć wrócić przed godziną 13.00, bo właśnie wtedy rozpoczynała się geoolimpiada. W zawodach zorganizowanych i przeprowadzonych przez nasze Koło Naukowe brało udział 8 drużyn, 3- oraz 4-osobowych. Pierwszy etap konkurencji tj.: sprint ze statywem, slalom z łatą inwarową i kubkami wody czy rzut żabką w dal oraz rzut pionem do celu, odbył się na świeżym powietrzu i pokazał nietypowe, zdecydowanie ciekawsze zastosowanie geodezyjnego sprzętu. Wszystkiemu towarzyszyły śmieszne, żartobliwe lecz trafne komentarze widowni. Oczekiwanie na wyniki naszych zmagań urozmaiciliśmy pozakonkursową grą piwną. Kolejna część czyli: piwna niwelacja precyzyjna oraz precyzyjny pomiar długości ciałem, jak również seria dogrywek, pozwoliły na wyłonienie zwycięzców i sklasyfikowanie reszty drużyn. Starania okazały się owocne, gdyż na zwycięzców czekały wspaniałe trofea. Pierwsze miejsce zajęła drużyna 'No tak', w której znaleźli się również nasi przedstawiciele. Pozostali, m.in.: 'My tu tylko sprzątamy', 'Trzej muszkieterowie', 'Muchy w zębach' czy 'Bez polotu', również zdobyli nagrody , dlatego po ogłoszeniu wyników każdy czuł się usatysfakcjonowany. Dzień, mimo niesprzyjającego wiatru i lekkiego deszczu, zakończyliśmy świętowaniem i smażeniem kiełbasek przy płomieniach (rozpalonego z trudem) ogniska.
Niedziela była dniem powrotu. Po ostatnim wspólnym zdjęciu wyruszyliśmy w drogę do domu, najpierw pieszo- żółtym szlakiem, następnie autokarem- już do Krakowa. Wróciliśmy do szarej rzeczywistości i nie pozostało nam nic innego jak podziękować organizatorom za cudownie spędzony czas oraz niezapomnianą atmosferę i wspomnienia. Z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję Rajdu.
Marta Gabryś